Monday, October 29, 2012

Afganistan 1992 vs 2012

Kiedy Armia Czerwona opuszczała Afganistan w 1988 roku pozostawiła za sobą krajobraz bardzo podobny do dzisiejszego. 

Rząd afgański nie miał zbyt wielkiego wpływu poza większymi miastami. Tak jak dziś

Kraj żyjący z przemytu narkotyków znajdował się w stanie chaosu ze wszechogarniającą korupcją. Tak jak dziś

Armia i gospodarka była całkowicie zależna od pomocy Radzieckiej. Tak jak dziś jest zależna od pomocy zagranicznej. 

Sąsiedzi, Iran czy Pakistan, odciskali swoje piętno na sytuacji wewnętrznej. Tak jak i dziś.

Mudżahedini mieli zaś swoje bezpieczne kryjówki na terenie Pakistanu. Tak jak dziś mają Talibowie.

Krajem rządził prosowiecki prezydent Nadżibullah, tak jak dziś rządzi proamerykański prezydent Karzai.
Co prawda CIA uważała, że władza Nadżibullaha przetrwa kilka tygodni, a jednak przetrwała prawie 4 lata, do upadku Związku Radzieckiego, kiedy to przestała płynąć do Afganistanu sowiecka pomoc. 
Dziś podobnie, Amerykanie i NATO przyrzekli po opuszczeniu kraju w 2014 roku nadal wspierać wojsko afgańskie, a społeczność międzynarodowa obiecała niedawno dalszą pomoc finansową dla rozwoju kraju. Jednak ze względu na globalny kryzys ekonomiczny niektóre z krajów europejskich, jak Hiszpania czy Włochy już zaczynają wycofywać swoje obietnice. Powód, jakkolwiek prawdziwy, dobry aby umyć ręce i zapomnieć. Pewnie i będą kolejni chętni.


A jednak jest zasadnicza różnica między Afganistanem w 1992 roku i dziś.

1.Związek Radziecki przed opuszczeniem kraju próbował dogadać się z Mudżahedinami i komendantami polowymi, jak też z popierającymi ich Amerykanami i Pakistanem. Przed rokiem wojsko amerykańskie odrzuciło pokojowe propozycje Talibów, a w styczniu tego roku ostatecznie zerwano jakiekolwiek rozmowy. W samej Ameryce rząd, nie miał w tej kwestii jednolitego stanowiska z armią, która ciągle, notorycznie chciała osłabić wroga przed jakimikolwiek rozmowami. 

2.Po opuszczeniu kraju przez Sowietów, ONZ był nadal aktywnie zaangażowany w stworzenie warunków dla porozumienia między rządem Nadżibullaha i Mudżahedinami. Dziś, mimo zaprzestania rozmów z Talibami, Amerykanie sprzeciwili się w zaangażowanie neutralnego, międzynarodowego partnera na mediatora.

3.I choć próby prozumienia między Sowietami, a Mudżahedinami spełzły na niczymi, dzięki utrzymywaniu kontaktów z komendantami polowymi, Armia Czerwona mogła opuścić kraj w ciągu 9 miesięcy i z niewielkimi stratami. Amerykański wycof będzie trwał dwa lata i będzie bardzo krwawy.      
_____________
opracowane na podstawie tekstu Ahmeda Rashida - The Return of "The Runaway General", The New York Review of Books, 27.09.2012

No comments:

Post a Comment